Cieszyć się czy płakać, zobaczymy jak to się mówi w praniu .

Marianna Kobylińska została odwołana z funkcji dyrektora GOKiS i Gminnej Biblioteki Publicznej w Sterdyni. Jak decyzję w tej sprawie uzasadnia wójt Grażyna Sikorska?

Marianna Kobylińska, która w wymiarze trzech czwartych etatu pełniła funkcję dyrektora GOKiS, a w jednej czwartej etatu – dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej 14 września została decyzją wójta odwołana z obu stanowisk. Powodów, jak wyjaśnia Grażyna Sikorska było kilka.

– W 2011 r. zmieniły się przepisy i wprowadzona została kadencyjność dyrektorów tego typu placówek. Można ich powoływać na okres od 3 do 7 lat, a pani Kobylińska dostała w 2009 r. powołanie na czas nieokreślony. Mieliśmy obowiązek dostosować nasze regulacje do obowiązujących przepisów – wyjaśnia Grażyna Sikorska. – Ale nie jest to jedyny powód. W uzasadnieniu odwołania wskazałam również na brak współpracy pani dyrektor z wójtem oraz z gminnymi jednostkami, a także utratę zaufania do niej. To nie jest decyzja polityczna, a to zapewne niektórzy zechcą mi zarzucać. Od wyborów samorządowych minęły prawie dwa lata. Przez cały ten okres liczyłam na to, że współpraca z dyrektor GOKiS w końcu dobrze się ułoży. Niestety, tak się nie stało i stąd też moja decyzja.

Do końca roku pełniącym obowiązki kierownika GOKiS będzie pracownik tej instytucji Krzysztof Woźniak, a Gminną Biblioteką Publiczną pokieruje bibliotekarka Aneta Wilk.

Marianna Kobylińska kierowała GOKiS od 1999 r. Od końca sierpnia przebywa na zwolnieniu lekarskim. Do czasu jego zakończenia formalnie pozostaje dyrektorem placówki. Zapowiada, że od decyzji pani wójt odwoła się do sądu pracy.

BG

Więcej w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 21 października

wiadomość i właściciel tekstu     http://zyciesokolowa.pl/dyrektor-gokis-w-sterdyni-odwolana/